Od trzech dni padał deszcz, dobrze że chociaż w poniedziałek było całkiem przyjemnie i udało mi się wysiać bób i drugi zasiew grochów. Do ogrodu wyszłam dopiero dzisiaj, kiedy wreszcie przestało lać się z nieba i udało mi się uwiecznić kilka pięknych magicznych widoków - krople na roślinach i kwiatach. Przy okazji trafiłam na kilka ciekawych ujęć młodych liści i kwiatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz